Pierwsze listy od Feliksa - recenzja książeczki z okienkami

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja książeczki z okienkami

Feliksa, zająca podróżnika pokochały dzieci na całym świecie. Opowieść o pluszaku, który zwiedza różne zakątki świata wysyłając listy do Zosi, swojej małej właścicielki i przyjaciółki to prawdziwy fenomen. Sama czekałam, aż mój syn do nich dorośnie. Nie tylko do samej treści, ale również do tego, żeby samodzielnie wyjmować kartki z listami z kopert wklejonych do książek z głównej serii. Kiedy pierwszy raz sięgnęliśmy po książeczki o przygodach Feliksa miał 4 lata.

Teraz na rynku pojawiła się tekturowa książeczka dla najmłodszych czytelniczek i czytelników – „Pierwsze listy od Feliksa”, która wprowadzi dzieci w świat przygód brązowego zająca z kraciastą walizką.

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja

„Pierwsze listy od Feliksa” to książeczka interaktywna. Na każdej stronie, po krótkim tekście, opisującym ilustrację i zawierającym wyrazy dźwiękonaśladowcze jest pytanie skierowane bezpośrednio do dziecka” Powiedz, kto to może być?, Kto się tam skrada?, Gdzie Feliks śpi w nocy?. Odpowiedzi znajdują się w listach od zająca.

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja

W odróżnieniu od książek z głównej serii, nie są one schowane w kopertach – wyciągnięcie ich było by zbyt trudne dla maluchów i groziłoby zniszczeniem książki. Listy z tekturowej wersji to złożone na pół kartki pocztowe ze sztywniejszego papieru. Są w nich ilustracje wykonane kredkami stylizowane na dziecięce rysunki i krótki, odręcznie pisany liścik od Feliksa, z którym bohater zwraca się bezpośrednio do czytelniczki lub czytelnika: Zobacz, wyobraź sobie, kto śpi z tobą w jednym łóżku?, A co Ty jesz najchętniej?.

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja

Feliks zachęca dzieci do dmuchania – czyli naśladowania wiatru, budowania zamków z piasku, naśladowania ryku lwa. Ale przede wszystkim poprzez zadawanie pytań, zachęca do mówienia! A powtarzanie obecnych w książeczce wyrazów dźwiękonaśladowczych wpiera rozwój mowy. Otwieranie liścików, ćwiczy natomiast małą motorykę. Tyle zalet w jednej małej książce!

Pierwsze listy od Feliksa - recenzja

Feliks odwiedza nadmorską plażę, leci balonem, obserwuje dzikie zwierzęta na afrykańskiej sawannie i szykuje się do snu na małej wyspie. Wraz z nim dzieci słuchają szumu fal, podziwiają wsie i lasy z lotu ptaka, poznają nazwy dzikich zwierząt. Mogą też spokojnie ułożyć się do snu. I śnić o podróżach.

Książeczka nada się dla dzieci powyżej 18 miesiąca życia, ale spodoba się również młodszym przedszkolakom.

„Pierwsze listy od Feliksa” są już dostępne w przedsprzedaży w sklepie na stronie wydawnictwa Mamika

Książki będą wysyłane w kolejności zakupu od około 2 listopada 2021!